poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Love - it's easy.

Hej :D
Weekend całkiem spoko spędziłam. Tzw w domu leniuchując. Z piątku na sobotę pobiłam swój rekord spania - 12 h ! W szkole całkiem okej, jeszcze tylko jutro i wolne . Nigdzie nie wyjeżdżam co oznacza 5 dni w domu. Dobra może w jeden dzień gdzieś wyjdę xd
A dziś znów wzięło mnie na przemyślenia, w kolejnej notce będzie zespół jednak .

Są na świecie filmy w których zatapiamy się, niczym w błękicie lipcowego nieba. Odczuwamy w nich swoją cząstkę, pragnienia, marzenia.. marzymy o byciu chociaż na chwilę jednym z aktorów. Chcemy uciec w tą krainę szczęścia, odciąć się na moment od codziennej szarości. Szukamy miłości, tego pięknego uczucia, które znika z każdym kolejnym dniem. A jeśli kiedyś wyginie? Czy miłość to tylko przyjemność, uczucie tylko dla nas, a nie dla kogoś? Czy umiemy nadal zauważyć w słowie„kocham” milion motyli, ciepłe promienie słońca, wyzwania, cudownie spędzone dni i noce, niż tylko przyjemność, bogacenie się lub dobre ułożenie sobie życia?

 
Miłość – a co znaczy to słowo? Czy to tylko miłość dla kogoś, dozwolona w pewnym zakresie? Nie. Miłość to uczucie, które obejmuje każdego. Nie zależnie czy jesteś osobą hetero-, bi- czy homoseksualną. Każde z nas ma prawo do kochania drugiej osoby. Nikt nie zmusza Cię przecież do chodzenia z osobą tej samej płci, jeśli to Cię nie pociąga, więc i nie masz prawa ingerować w czyjeś uczucie. Każde z nas jest inne. Jedni lubią czerwony, drudzy niebieski – będziemy się za to nienawidzić? Będziemy się wytykać przez to palcami? Przecieżjeśli nie lubię zielonego to go nie używam, nie kupuję koszulek w tym kolorze, czy nie mieszkam w pokoju o kolorze takich ścian. Czy Pan Nowak musi się kłócić z Panią Kowalską o to, że ta ma telefon w Play, a ten w Orange? Nie każdemu pasuje to samo. Dlatego jesteśmy ludźmi. Dlatego zostaliśmy obdarzeni w uczucia i rozum, abyśmy dzielili się swoimi spostrzeżeniami, wspólnie uczyli sięna błędach i TOLEROWALI to, że ktoś z nas woli coś innego, niżmy, kocha kogoś innego, niż my, słucha czegoś innego, niż my!
„Przytul mnie i powiedz, że jużwszystko będzie dobrze, że zabierzesz mnie tam, gdzie nie byłnikt, że pokochasz takim, jaki jestem, że ukradniemy razem całyświat!”. Okazujmy uczucia i mówmy o nich. Przecież to nic złego, kiedy kochamy. To normalne, mamy do tego prawo. Jeśli kochamy to znaczy, że jesteśmy wyjątkowi. Jeśli umiemy oddać całe swoje szczęście dla kogoś to sprawia, że stajemy się cudowni. MIŁOŚĆTO MIŁOŚĆ, niezależnie czy kochamy koleżankę/kolegę z klasy, czarnoskórą kobietę, muzułmanina, czy też osobę tej samej płci. Uczucia są piękne i „nic co ludzkie nie jest nam obce”!
 
 
 

piątek, 26 kwietnia 2013

Jared Leto.


Hej ;)
Dzisiejsza notka o jednym z moich ulubionych aktorów i wokalistów ;)
Jeden z moich idoli.
A o zespole już w następnej notce !

Jared Joseph Leto urodził się 26 grudnia 1971 roku w Bossier City w Luizjanie, w Stanach Zjednoczonych. Gdy był dzieckiem, on i jego starszy brat Shannon wychowywani byli przez samotną matkę. Ich rodzice się rozwiedli, a następnie ojciec ponownie się ożenił. Kilka lat później zmarł. Z drugiego małżeństwa ojca, Jared ma dwóch młodszych braci przyrodnich.
Najbardziej znaną i cenioną kreacją aktorską w jego wykonaniu jest postać Harry'ego Goldfarba z filmu „Requiem dla snu”. W wywiadach aktor przyznał się do tego, że, aby wcielić się w postać uzależnionego od heroiny młodzieńca schudł blisko 14 kilogramów, głodził się.
 W 2004 roku zagrał wiernego przyjaciel króla Macedonii w filmie „Aleksander” z Colinem Farrellem. Był Vitalym Orlovem w filmie „Pan życia i śmierci” (2005), Raymondem Martinezem Fernandez w „Samotnych sercach” (2006). Zagrał także w filmie „Rozdział 27”, którego był również producentem, i w którym zagrał główną rolę Marka Davida Chapmana. W 2009 roku zagrał tytułową rolę w obrazie „Mr. Nobody”.

Leto nie tylko zajmuje się aktorstwem, ale także i muzyką. Jest wokalistą i gitarzystą w zespole 30 Seconds to Mars, w którym jego brat Shannon gra na perkusji. W 2002 roku grupa wydała debiutancką płytę o tej samej nazwie co ich zespół. W 2005 roku wydali drugą płytę, A Beautiful Lie. W marcu 2006 roku rozpoczęli pierwszą trasę koncertową. Trzecia płyta zespołu 30 Seconds to Mars, This is War ukazała się w grudniu 2009 roku.

O zespole w kolejnej notce , będzie więcej u mnie to inna historia ;)




Po prostu go uwielbiam. Dobry człowiek, świetny aktor, utalentowany muzyk . No i na dodatek przystojny :D

 

Nienawiść to dziwne słowo. Zachęcałbym innych do tego, by go nie używali. Z pewnością potrafię być zirytowany, jednak sądzę, że uczę się to przezwyciężać.

 Bądź kim chcesz – pieprz opinię innych. Nie bądź jednym z tych stereotypowych ludzi. 


 

Miłego weekendu! <3

środa, 24 kwietnia 2013

" I wciąż ją kocham"

Hej!
Ja dziś cały dzień w domu  z kuzynem - tak wiem, jestem leniem :)
Wczoraj wybrałam się z przyjaciółką i kolegami na tenis . Wszystko fajnie, oprócz czekania 40 minut na autobus -_-
Nie miałam zbytnio pomysłu na notkę . Ale później stwierdziłam : czemu nie napisać o jednym z moich ulubionych filmów ? No właśnie !
Savannah i John spędzają ze sobą dwa tygodnie. Młoda studentka jest na przerwie wiosennej, a żołnierz na przepustce. Uczucie rozkwita. Jednakże poczucie obowiązku służby wobec kraju, zamach na WTC sprawia, że bohater przedłuża służbę wojskową.Jednak nie jest to historia, w której chłopak wraca z wojny jak gdyby nigdy nic, a kobieta czeka na niego nie skarżąc się. Ich drogi zostają rozdzielone. I nikt nie wie, czy do siebie powrócą. Mimo to młodzi zakochani korespondują ze sobą. Czy można być w związku mimo dzielących kilometrów?
Co mnie intryguje to, że nie jest to typowy amerykański melodramat."Wciąż ją kocham" to film przedstawiający historię, która wciąga już od pierwszych minut. Aktorzy idealnie spełnili się w swoich rolach i zaczarowali widza. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Richard Jenkins w roli ojca Johna. Jego gra aktorska była wprost genialna. Każdy ruch zapewniał mnie, że jego osobowość jest taka naprawdę, nie tylko w filmie. . Z chęcią dowiedziałabym się o nich więcej.  . Także mniej absorbujące jak marzenia o założeniu obozu dla autystycznych dzieci, pasji do monet. Poruszyły mnie też piękne ujęcia na plaży, świata, miejsc, w których stacjonował John. Oczywiście też dopasowana do momentu muzyka. W głównych bohaterów wcielili się Amanda Seyfried i Channing Tatum. Idealnie pasowali mi do tych ról.


Film polecam dla każdego. Nie tylko fanów filmów o miłości. Ponieważ jest to produkcja wielowarstwowa, która równomiernie rozwija i kończy różne wątki. Poza tym przeplata się także w filmie mój ulubiony motyw mocy pisania (tutaj w postaci pisania listów) i miłości… wiecznej, trwającej, budującej. „Wciąż ją kocham” mnie osobiście zaczarował.




A wy oglądaliście ? Lubicie ? :)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Let's RUN!

Hej ;*
Weekend minął mi bardzo dobrze, spotkanie, dziś działka (korzystanie z dobrej pogody).
Jak się cieszę i dziękuję 3 klasistom za trzy dni wolnego <3
Dzisiaj napiszę trochę o bieganiu , sama zaczęłam "zaraziłam się " tym.


Dlaczego  warto biegać ?
- Ruch tego typu wzmacnia pracę serca, krwioobiegu oraz płuc. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia. Bieganie to najlepszy sposób na bycie zdrowym i wytrzymałym.
- Biegając w łatwy sposób możesz się odchudzić. Podczas dłuższego biegu bardzo skutecznie spala się tkanka tłuszczowa.
- Bieganie uczyni Cię szczęśliwszą osobą. Podczas takiego wysiłku fizycznego w mózgu wydzielają się endorfiny, neuroprzekaźniki odpowiedzialne za dobre samopoczucie. Będziesz się znacznie mniej stresować, a za to dużo częściej uśmiechać.
- Poziom Twojej energii w ciągu dnia znacznie wzrośnie. Najbardziej odczujesz to budząc się każdego poranka. Zniknie zmęczenie i zaspanie a pojawi się motywacja i chęć do działania. Dodatkowa energia pojawi się już w pierwszym tygodniu biegania.
- Bieganie samo w sobie niezwykle przyjemne. Przemierzając kilometry urozmaiconych tras poczujesz się wolny, a uczucie to jest uzależniające.


1. Nie jedz posiłku na krócej niż 1 godzinę przed bieganiem. Gdy pójdziesz biegać zbyt szybko po posiłku, Twój organizm nadal będzie zajęty trawieniem, przez co mniej energii będziesz mógł poświęcić na wysiłek. Jednocześnie staraj się nie biegać zupełnie na czczo. To również może być przyczyną braku energii. Najlepszym rozwiązaniem jest zjedzenie normalnego posiłku na co najmniej 1,5 godziny przed bieganiem.


2. Przed biegiem dobrze się rozgrzej. Twój organizm potrzebuje trochę czasu, aby wejść na wyższe obroty. Rozpoczęcie biegu normalnym tempem byłoby niepotrzebnym narażaniem się na kontuzje. Dobra rozgrzewka powinna trwać co najmniej 5 minut. Pamiętaj jednak, aby nie była ona zbyt męcząca.

 

3. Zadbaj o dobre buty.Jest to praktycznie jedyna inwestycja, którą musisz poczynić aby móc biegać. I nie warto na niej oszczędzać, ponieważ złe buty mogą być przyczyną wielu problemów ze stopami i nogami. Dobre buty są tak zaprojektowane, aby nacisk na stopę był odpowiednio amortyzowany, dzięki czemu wszystkie stawy pracują jak trzeba

 4.Wybieraj interesujące trasy. Bieganie to okazja aby nacieszyć również oko. Nie biegaj ciągle tą samą drogą, unikniesz w ten sposób nudy. Jeśli w Twojej okolicy nie ma gdzie pobiegać, wybierz się gdzieś indziej. 

 5. Nawadniaj się. Podczas biegania organizm traci duże ilości wody. Dlatego pij nawet wtedy, gdy nie czujesz pragnienia. Nasze ciało ma słaby mechanizm jeśli chodzi o odczuwanie pragnienia, woda jest mu potrzebna na dużo wcześniej niż ono się pojawia. 

 

6.  Zabierz ze sobą odtwarzacz mp3. Włącz jakąś energiczną, motywującą muzykę. Zobaczysz, że w ten sposób będzie Ci się znacznie lepiej biegać. Możesz nawet ułożyć sobie ulubioną playlistę z muzyką do biegania. Aby lepiej wykorzystać czas, w którym biegasz, możesz też słuchać jakiegoś audiobooka. Połączysz w ten sposób ruch fizyczny z rozwojem osobistym. Z drugiej strony, zobacz też jak się biega bez słuchawek na uszach. Wsłuchaj się w otoczenie lub w swój oddech i zobacz jak taki sposób koncentracji wpływa na Twój bieg. 

 7.. Stawiaj sobie sportowe cele. Zapisuj swoje cele na kartce i wracaj do nich raz na jakiś czas. Mając przed sobą wyzwanie będziesz robić znacznie szybszy postęp w swoich osiągnięciach a także dostaniesz motywacyjnego kopa. Cele powinny być ambitne, jednak nie przesadzaj. Jeśli chodzi o Twój organizm, bądź ostrożny. Rób postępy powoli, krok po kroku, za każdym razem trochę zwiększając dystans lub czas biegu. Pamiętaj też, aby raz na jakiś czas zrobić sobie kilkudniową przerwę lub przebiegać odległości o połowę krótsze. Twoje ciało co jakiś czas potrzebuje solidnej regeneracji.

 Pozdrawiam! ;)

piątek, 19 kwietnia 2013

Pod lupą - Styl Taylor Momsen

Hej!
Wreszcie weekend, jutro spotkanie , a w przyszłym tygodniu 3 dni wolnego jeeej !
Coś ostatnio nie mam ochoty siadać do bloga, pisać , zaglądać tu.. Sama nie wiem czemu .


Dziś pod lupą styl gwiazdy ;)

 Taylor Momsen

Taylor Momsen mimo swoich 19 lat może pochwalić się niezłym dorobkiem. Oprócz popularnej roli Jenny w „Plotkarze” zasłynęła jako wokalistka post-grunge’owego zespołu The Pretty Reckless, który na swoim koncie ma już jedną płytę Light Me Up. Pomimo pięknego głosu, długich nóg i pięknej buzi, aktorka znana jest ze swojego ostrego języka, którego dość często używa w wywiadach. Swój charakter pokazuje również przez przeróżne stylizacje, które zresztą są świetne, a ze swoją pomysłowością raz potrafi wyglądać jak prawdziwa gwiazda, a wychodząc ze znajomymi jak przeciętna nastolatka. Jej styl stał się wzorem dla wielu dziewczyn, sama czasem szukam w jej strojach inspiracji.




Jej stylem rządzą rockowo-punkowe wpływy z elementami grunge’u i stylu amerykańskiej ulicy. To właśnie w takiej konwencji utrzymuje większość stylizacji, zarówno tych na co dzień, jak i na wielkie gale czy uroczystości w Hollywood. 



Postawą jej garderoby jest czerń, co widać w prawie każdej stylizacji, doprawiony mocnymi akcentami w postaci wściekłego różu, czerwieni czy kobaltu. Głównie to detale, np. buty, torebka czy szminka na ustach mają elektryzujące barwy, choć zdarza się jednak, że stawia na kolor w większych ilościach.
Desenie to głównie kratka i paski, które, aby nie było ich za dużo, łączy z gładkimi tkaninami. 


 
Taylor wybiera głównie buty na bardzo wysokim obcasie, najczęściej w kolorze czarnym, ale czasem ubiera też te kobaltowe czy szare. Zdarza się, że zamiast 15-centymetrowych szpilek zakłada również coś wygodniejszego, np. lakierowane pseudo-glany, kowbojki czy botki z klamrami. Zestawia je z sukienkami lub dżinsowymi rurkami.


Co do akcesoriów- uwielbia długie wisiory i bransoletki, noszone po kilka na raz, ale to ciemne okulary nosi najczęściej- te jak amerykańskiego policjanta a także Ray Ban Wayfarer. Na ręce zakłada również rękawiczki bez palców ze skóry lub wełny.
Czasem bierze ze sobą duże torby-worki lub o średnim rozmiarze kuferki noszone w zgięciu łokcia.

Ubrania w stylu Taylor Momsen możesz wyszukać w wielu sieciowych sklepach, ponieważ aktorka wybiera najczęściej dość klasyczne w kroju ubrania lub takie nowinki, które można dostać w sklepach na całym świecie, ale które wpasowują się w rockowy klimat. Zara TRF, C&A, linia ClockHouse, H&M, House, Promod,- to tylko niektóre ze sklepów, w których można znaleźć ubrania w stylu Taylor.



Pozdrawiam!  

środa, 17 kwietnia 2013

Sposoby na smutki!

Hej !
Ale dziś luźny dzień... Badania z klasą jutro tak samo, a w piątek poprawy sprawdzianów .
Wybieram sie niedługo na tenis z tatą ;) Nawet dobrze mi idę te ćwiczenia co wieczór , wczoraj biegałam w lesie .

Dziś 5 sposobów na smutek :)

1. 



Taka gorąca czekolada, na takie chłodne dni może pomagać na smutek. Jak jeszcze usiądziemy sobie wygodnie w fotelu i zaczniemy czytać jakąś ciekawą książkę, możemy zapomnieć o smutku.

2.



 Narysować i namalować możemy wszystko: karykaturę, zwierzę, ducha, latarnię, obiekt smutku...

3. 
O tym, że sport pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, wiemy wszyscy doskonale. Mamy wiedzę o uaktywniających się endorfinach i o tym jak zbawienny wpływ ma na nasze zdrowie.Podziwiam ludzi wytrwałych i konsekwentnych.
Jednak jeśli dziś, nie możecie się przemóc, warto zrobić chociaż minimum. Minimum to i tak coś w porównaniu do nic nie robienia. W moim przypadku ustaliłam sobie przynajmniej raz w tygodniu dłuższy, energiczny spacer z psem. Spacer jest o tyle dobry, że oprócz samego ruchu, łykamy świeżego powietrza. Po takim spacerze czuję się rewelacyjnie.
Jeśli uprawiacie regularnie sport to rewelacja! To krok milowy w stronę dobrego samopoczucia. Jeśli jednak macie malutki kryzys jak ja, to postarajcie się chociaż raz w tygodniu pójść na basen czy na dłuższy spacer. To zawsze coś! :)
 
 
4. 
Znajdź nowe hobby lub odkurz swoje dawne. Może być to szycie, nauka domowych wypieków, studiowanie filmografii  czy szkicowanie postaci. 
Wydaje mi się, że na smutki najlepsze będzie hobby twórcze. Podczas nauki nowych umiejętności osiągamy bardzo przyjemny stan skupienia, który powoduje, że nie jesteśmy wstanie jednocześnie myśleć o naszych problemach. Po twórczym działaniu, jesteśmy dumni z naszego dzieła, nawet jeśli nie jest idealne. Symbolizuje jednak naszą ciężką pracę i włożone w nią serce.
 
 
5. Wyjście na zakupy!


A wy macie jakies sprawdzone sposoby ? ;)

Np. piosenka też potrafi poprawić humor !


Pozdrawiam!

niedziela, 14 kwietnia 2013

Jak prowadzić bloga ?

Hej!
Wczorajsza impreza udana ;)  Bardzo lubię takie odskocznie w weekend, od spraw szkolnych . A jutro już mnie czeka prezentacja na geografii :<

Dzisiaj porady jak prowadzic bloga ;) Może wiele z was chce zacząć prowadzić , lub po prostu "podrasować" swojego bloga ;)

  1. Wybierz odbiorcówZdecyduj, jakie tematy chcesz poruszać i dla jakiej grupy docelowej będziesz pisać. Zamierzasz prowadzić specjalistycznego bloga z opiniami na temat nowinek technologicznych, opiniować modę, recenzować filmy czy komentować wiadomości ze swojego miasta? Od tego uzależnij styl prowadzenia bloga, by był naturalny, a także wybór miejsca. Popularna darmowa platforma pozwoli Ci dotrzeć do odbiorców o różnych zainteresowaniach, z całej Polski, płatna domena i własny serwer ochronią Cię przed wyskakującymi reklamami, ale będą wymagać większej promocji, a lokalny serwis zapewni Tobie uwagę czytelników z Twoich okolic.
  2. Pisz dla ludziProwadząc bloga, inspiruj się zainteresowaniami internautów: komentarzami na forach internetowych, najczęściej czytanymi artykułami, wiadomościami, dyskusjami w serwisach społecznościowych, rankingami filmów i książek. Im dokładniej poznasz trendy, tym lepiej pójdzie Tobie prowadzenie bloga. Jeśli jesteś specjalistą, śledź nowości w wybranej niszy.
  3. 3
    Nie kopiujZnajdź autorskie ujęcie tematu. Notki muszą być oryginalne i tworzone z pasją. Czytelnik pragnie poczuć charakter autora, który stoi za tekstem, więc wyraź to, kim jesteś. Pisz odważnie, od siebie, eksperymentuj i prowokuj. Nie kreuj na siłę – internauci bezbłędnie wyczuwają sztuczność i „nagradzają” za nią złośliwością.
  4. Zadbaj o jakośćSprawdzaj notki przed publikacją. Błędy długo zostają w pamięci internautów. Zadbaj też o szatę graficzną bloga: nie męcz oczu czytelnika jaskrawą czy zbyt małą czcionką, nadmiarem grafik. Ułatwiaj czytanie: wytłuść ważne fragmenty tekstu, wypunktuj wnioski, pisz prostym językiem.
  5. Szanuj czytelnikówNie prowadź bloga „bez odbioru”, nie stawiaj się w roli guru, reaguj na komentarze i zachęcaj do dyskusji. Najaktywniejszych nagradzaj, tworząc notki w odpowiedzi na ich komentarze. Pisz regularnie, ale stawiaj na jakość, nie na ilość notek. Na ewentualne zaczepki reaguj spokojnie, starając się łagodzić konflikty. Dzięki temu na Twoim blogu będzie panować przyjazna i zachęcająca atmosfera.
  6. Daj się zauważyćPromuj swoje dzieło. Zostawiaj linki na portalach społecznościowych, forach tematycznych, a jeśli używasz komunikatorów, to także w opisach Gagu-Gadu czy Skype. Wstaw adres bloga do swojego podpisu mailowego. Doceń też moc Google: stosuj SEO, czyli optymalizację pod kątem wyszukiwarek internetowych. Twoja strona wyświetli się wysoko w wynikach wyszukiwania, jeśli w notkach będziesz używać słów kluczowych, czyli najważniejszych wyrażeń powiązanych z poruszanym tematem. Dzięki temu Twój wkład w prowadzenie bloga nie pójdzie na marne i więcej osób go doceni!
    7.  baw się – jeśli prowadzenie bloga nie będzie sprawiać Ci przyjemności, nie będziesz tego robić. Nie traktuj prowadzenia bloga jak ciężkiej pracy. Podziel się z innymi czytelnikami tym czym się zajmujesz opowiedz o wyzwaniach, którym stawiasz czoło. Wyzwaniem na pewno może być projekt, który realizujesz lub będziesz realizować w szkole.



    Pozdrawiam!

piątek, 12 kwietnia 2013

Spring Breakers.

hej ;)
Wreszcie weekend . Ten tydzien potwornie mi się dłużył . Trochę się wydarzyło, i pewnie bedę myśleć o tych rzeczach przez cały weekend ;<

Tydzien temu byłam w kinie na filmie "Spring breakers" i o nim teraz notka ;)

Opis z internetu :

Wyobraź sobie tydzień, w którym nie obowiązują żadne zasady. Gdy bez hamulców możesz w końcu robić wszystko, co pragniesz. Tydzień, podczas którego złamiesz istniejące reguły nie przejmując się zupełnie konsekwencjami. "Spring Breakers" to opowieść o wyzwolonych i szalonych dziewczynach, dla których głównym mottem życiowym jest dobra zabawa. Ciąg imprez, niewiarygodnych pomysłów i nieposkromionej fantazji sprowadzi cztery ślicznotki w bikini i w kominiarkach, na drogę bezprawia i totalnej rozpusty. Wraz z Jamesem Franco, który gra tu życiową rolę, Seleną Gomez i Vanessą Hudgens przeżyjesz najlepszy melanż w życiu! Kultowy amerykański reżyser Harmony Korine porywa zawrotnym tempem i obrazem, od którego nie można oderwać wzroku. "Spring Breakers" było objawieniem Festiwalu w Wenecji.


 Trochę jasniej i ocena :
Film okazał się kawałkiem dobrego kina. Jest trochę abstrakcyjny, w wielu momentach obsceniczny i brutalny, ale biorąc pod uwagę całość jest czymś bardzo ciekawym, czego jeszcze dotąd w kinie nie było. Czuję, że podzieli widownię dokładnie na pół, jednym bardzo przypadnie do gustu a drugim zdecydowanie nie. Trzeba tylko nastawić się na film bardzo odrealniony, przerysowany, utrzymany bardziej w konwencji teledysku. Ja po jego obejrzeniu czułem się jak po bardzo intensywnej imprezie, mocno dającej do myślenia. Osobiście polecam, ale trzeba najpierw wiedzieć na co się idzie zamiast potem narzekać, że film nie spełnił oczekiwań.
Naprawdę spodobała mi się ścieżka dźwiękowa. I mam tu na myśli nie tylko muzykę, bardzo fajnie oddającą klimat wakacji na Florydzie, ale też dźwięki przeładowywanej broni oddzielające ujęcia. To jest kapitalne.





Jedna z piosenek z filmu :

 

A wy oglądaliście ? 
Jakie macie zdanie o tym filmie ?

Miłego weekendu! <3

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Sleep.

Hej!
Właśnie wróciłam z pierwszego wieczornego biegania z tatą ;) Postanowiliśmy zacząć tak dla kondycji. Zmęczyłam się potwornie. Chyba muszę iść wcześniej spać, pewnie i tak mi sie nie uda. A no właśnie spanie.....

Jednym z problemów, który dotyczy coraz większej ilości ludzi jest problem z bezsennością.  Ludzie szukają różnych sposobów na to jak szybko zasnąć i rano wstać naprawdę wyspanym. Niestety w wielu przypadkach nie pomagają nawet leki na sen. Ci, którzy nie wierzą w działanie leków, uciekają do właściwej diety, ruchu przed snem i coraz bardziej popularniejszej muzyki relaksacyjnej na sen.

1. Należy kłaść się spać w przewietrzonym pomieszczeniu.  Pomieszczenie należy przewietrzyć. Podczas przewietrzania okna warto obniżyć nieco temperaturę w pomieszczeniu. Temperatura idealna dla komfortowego zasypiania to 18-20 stopni Celsjusza

2.  Użycie nagrań relaksacyjnych przed snem jest naprawdę bardzo proste. Jedyne co trzeba zrobić to wygodnie się ułożyć, założyć słuchawki na uszy i włączyć muzykę. Podczas słuchania należy starać się o niczym nie myśleć, tylko wsłuchiwać się w rytm muzyki. To zapewni najszybsze i najskuteczniejsze działanie.



3. Budzik podrywa Cię rano z łóżka, czasem brutalnie. Jeśli więc wieczorem, nie mogąc zasnąć wodzisz wzrokiem po pokoju i chcąc nie chcąc oglądasz sobie budzik, Twojej podświadomości przywodzone jest na myśl wstawanie, nie zasypianie. Dobrym pomysłem będzie zakrycie budzika lekką tkaniną, aby nie było go widać.

4.  To znamy z niektórych filmów. Bohater idzie do łóżka i zakłada maskę zakrywającą oczy. Po co? Aby uzyskać kompletną ciemność przed oczami, zwłaszcza, jeśli do sypialni dostają się jakieś niechciane promienie światła. Maska ma także jeszcze jedną zaletę. Nie trzeba zakrywać budzika!


5.   Jeśli masz za sobą dzień pełen wydarzeń i idziesz do łóżka jeszcze naładowany(a) emocjami, Twój umysł zacznie wyświetlać Ci przed oczami całe filmy z minionego dnia, który zaczniesz przeżywać na nowo. Nawet, jeśli zdarzył Ci się niezwykle przyjemny dzień i emocje były pozytywne, taka dynamiczna projekcja nie ułatwi Ci zaśnięcia. Dlatego, należy zatamować zalewający umysł potok wyobrażeń.
Robisz to w ten sposób, że zaczynasz spowalniać wyświetlany w umyśle film, stopniowo i delikatnie wyhamowując oglądany spektakl. Postaci w Twoim filmie poruszają się wolniej, coraz spokojniej, słowa, które wypowiadają, zamierają, jakbyś położył(a) dłoń na płycie w staromodnym gramofonie, wszystko staje w miejscu, ruch przechodzi statyczny obraz, dźwięk w ciszę, kolory blakną, a umysł się uspokaja.

6.  Przed położeniem się spać, powinniśmy przez jakiś czas unikać światła monitora/telewizora. Eksperci twierdzą, iż dobrym przygotowaniem do snu jest przyciemnienie światła w domu i unikanie komputera lub telewizora.




A wy macie jakieś swoje sposoby na zasypianie ?

 Pozdrawiam ;)

sobota, 6 kwietnia 2013

London.

Hej!
Weekend zaczął mi się bardzo średnio, ale nie wnikam , nie będe się tu nad sobą użalać.
Do zrobienia do szkoły trochę mam, ale za chwilę wychodzę z mamą do kina na "Spring Breakers"

W dzisiejszej notce, trochę o Londynie.
Byłam tam na majówce w 2012 roku.
Trochę zdjeć moich, trochę z internetu.

Londyn – miasto w południowo-wschodniej części Wielkiej Brytanii, stolica tego państwa, a także stolica Anglii. Położony nad Tamizą, jest drugim największym miastem Europy (po Moskwie, przed Paryżem), jest także jednym z większych miast świata. Liczba mieszkańców Londynu wynosi ok. 7,6 mln (2007) na obszarze 1 607 km².Około 20% mieszkańców pochodzi z Azji, Afryki i Karaibów.Burmistrzem Londynu jest Boris Johnson.Londyn jest ogromnym ośrodkiem medialnym. Miasto pełne zabytków i muzeów przyciąga rocznie ok. 30 mln turystów.


 Muzeum Brytyjskie (British Museum) istnieje od 1753 r. Jest ogromne – prezentuje osiągnięcia ludzkiej cywilizacji od czasów prehistorycznych do współczesności, m. in. kamień z Rosetty, który pozwolił odczytać pismo staro-egipskie,  rzeźby z Partenonu, skarby znalezione przez archeologów i wiele ekspozycji 

 Muzeum Tate Modern – narodowy zbiór sztuki współczesnej Wielkiej Brytanii. Matisse, Picasso i Rothko i wielu innych. Jedno z najbardziej znanych muzeów na całym świecie.



Tower of London – jeden ze starych symboli Londynu. Przez 900 lat swojej historii budowla ta miała równe funkcje, była królewskim pałacem, twierdzą, więzieniem, mennicą, arsenałem, menażerią i skarbcem. Niedaleko tego zabytku Tamizę przecina malowniczy Tower Bridge.
 Most Tower Bridge przecinający Tamizę stał się symbolem Londynu. Środkowa część składa się z dwóch ważących po 1100 ton zwodzonych przęseł mostu podnoszących się w ciągu 90 sekund. Zwieńczone pinaklami wieże oraz pomost kryją mechanizm służący do podnoszenia ruchomych przęseł. Są one unoszone by umożliwić przepłynięcie dużych statków lub z powodu specjalnych okoliczności. W wieżach mostu znajduje się muzeum jego historii, a z górnego pomostu, obecnie otwartego dla turystów roztacza się piękny widok na rzekę Tamizę. Most jest szeroki na 60 metrów, a wysokość przy podniesionych przęsłach – 40 metrów. W swych czasach świetności był otwierany pięć razy dziennie.




 Teraz nieco londyńskich ciekawostek zebranych z sieci.

  • Z pewnością warto wybrać się do stolicy Zjednoczonego Królestwa w 2012 roku, gdy będą tam rozgrywane Igrzyska Olimpijskie. Kosztować mają, bagatelka, 20 miliardów dolarów, więc spodziewamy się sporych atrakcji.
  • Na niektórych obszarach Londynu współczesne zabudowania stoją na warstwie gruzu sięgającej 8 metrów grubości.
Wielki pożar w 1666 roku, który zniszczył większą część miasta, był oczywiście tragedią, ale miał też pozytywne skutki. „Wypalił” panującą wówczas epidemię i pozwolił miastu szybciej się rozwinąć


  • Pierwszy na świecie bankomat pojawił się w czerwcu 1967 roku na ścianie banku Barclays w dzielnicy Enfield Town.
  • Średnią prędkość ruchu samochodowego w Londynie obliczono na 19 km/h. Dlatego turystom i nie tylko turystom zaleca się transport metrem.
  • W Londynie każdy obywatel ma prawo przeprowadzić stado owiec przez most London Bridge bez płacenia myta. Może także pędzić gęsi przez ulicę Cheapside.
W centrum Londynu obowiązuje surowy zakaz polowania na króliki



Chciałabym tam polecieć jeszcze raz <3
A wy byliście ?