piątek, 30 listopada 2012

One and only.

Hej!
Coraz częściej dzieje sie coś w szkole . Fajnie jest. Jutro chyba miłe spotkanie się szykuję.
Czasami dochodzimy w naszym życiu do wniosku że coś co jeszcze trwa wbrew pozorom już się skończyło. Szukamy w pamięci dobrych emocji związanych z drugą osobą i mamy pustkę. Nie możemy sobie nic przypomnieć nerwowo przeglądając kartki życia z ostatnich lat. Dociera do nas że niektóre uczucia po prostu się wypalają i tracą na ważności. Radość zastępuje smutek, poczucie bezpieczeństwa-osamotnienie. Z początku walczymy o to co jest dla nas ważne bo nam zależy. Staramy się by wszystko jednak się ułożyło. Na próżno szukamy dawnego błysku w oku. Z biegiem czasu godzimy się. Przyznajemy rację losowi który w pewnym momencie ochładza relacje i rozwidla drogi. Czujemy się wyciągnięci z życia ale to nie jest dla nas nowe uczucie. Towarzyszy nam ono od długiego czasu. Pozbawieni uczuć nawet nie zauważamy tego co dzieje się w danym momencie. Nic nie potrafi nas już wzruszyć ani zaboleć. Robimy się puści w środku. Cierpimy patrząc na naszą przeszłość i ludzi którzy byli, a już ich nie ma. Uświadamiamy sobie ile błędów popełniliśmy, ile przepuściliśmy okazji do szczęścia. Wiemy że to co było już nie wróci i stajemy przed wyborem: walczyć i oszukiwać siebie że będzie jeszcze kiedyś dobrze czy odpuścić i dać sobie i drugiej osobie szansę na nowe, lepsze życie. Wybór trudny, być może najtrudniejszy przed jakim stajemy. Ten strach że nie dokonamy go najlepiej.
Każdy z nas ma taki moment do którego zawsze wraca gdy mu źle.  Z jednej strony uśmiecha się przez łzy wspominając tą magię, atmosferę, wyjątkowość chwili, by z drugiej wyrzucać sobie że wystarczył jeden ruch by zatrzymać tą chwilę na zawsze. Zatracamy się we wspomnieniach żeby choć na chwile zapomnieć o rzeczywistości. Zamykamy oczy i już nie otacza nas szary świat tylko ten idealny moment. Czujemy wszystko jakbyśmy tam byli. Zatopieni w czasie. Chłoniemy na nowo zapach, smak i bezsprzeczną idealność wszystkimi zmysłami. Odpływamy i jesteśmy tam tacy sami lecz inni. Jesteśmy lepsi. Widzimy jak bardzo zmienił nas czas, zmienili nas ludzie. Chcemy powrócić do tego właśnie momentu całymi sobą. 


Ale to bez sensu ;//


są tylko dwa sposoby, żeby zrozumieć kobietę: pierwszy nie działa, drugi nie istnieje.
 
 
Przy herbacie ludzie się poznają. Przy winie kochają, zaś przy kawie rozstają. Uważaj co pijesz.
 
 
Nienawidzę kiedy nie mogę używać czarów poza Hogwartem.
Nie przejmuję się tym, co ludzie sobie pomyślą, a pomyślą zawsze.
 
 
 
 
 

Miłego weekendu! 

 

środa, 28 listopada 2012

It will rain .

Hej!
Mija już kolejna godzina z otwartym oknem posta i załadowanym zdjęciem a ja nadal nie wiem co pisać, jak zacząć. Czuję pustkę w głowie. Nie potrafię zebrać myśli wszystko mi się miesza...
Dobra może tak .. w szkole . Nie nic.  Mam słabe oceny.
 
Są momenty w których czujemy jak marnymi istotami jesteśmy. Jak łatwo nas uszczęśliwić, rozgryźć lub zranić. Bywamy prości i przewidywalni jednocześnie robiąc z siebie zagadki kuszące by je odgadnąć. Sami nie wiemy czego chcemy. Mając coś jesteśmy nieszczęśliwi, a gdy czegoś zabraknie-pragniemy mieć to z powrotem. Zdarza się że stajemy się problemem sami dla siebie. Nie potrafiąc poradzić sobie sami ze sobą uciekamy od rzeczywistości. Uciekamy do wódki, zielonego, lub jakichś cięższych środków zapomnienia. Uciekamy tańcząc, przesypiając całe dnie lub biegnąc przed siebie w wieczornym joggingu. Uciekamy przed życiem i odpowiedzialnością. Wychodzimy z siebie by wszystko działo się poza nami. Chcemy odciąć się od problemów. Uciekamy z podkulonym ogonem nie oglądając się za siebie..
 
 
Nadchodzi czasem taki dzień gdy zaczynamy wszystko rozumieć. Rozumiemy że to co dzieje się było nieuniknione a odwlekanie tego bolałoby jeszcze bardziej. Rozumiemy ze wszystko to mimo że boli jest dla naszego dobra. Zamieniamy miłość na przyjaźń czy cokolwiek to jest łudząc się że tak będzie łatwiej. Tchórząc chowamy się w sobie. Budujemy klatki, już nie drugiej osobie, tylko samym sobie by nikt nie dotarł do nas. Zamykamy się na świat bojąc się że ktoś kiedyś mógłby zranić nas jeszcze raz. Boimy się znów przechodzić przez to samo. Czujemy wstręt do miłości. Mdli nas na samą myśl o powtórce tego wszystkiego. Wolimy się upić i bawić do rana, nie martwić się kolejnym dniem. 
 
 
 
Piosenka : 
 
Pozdrawiam! ;D

niedziela, 25 listopada 2012

From Yesterday it coming.

Hej!
 Wczoraj spotkanie udane. Aż sama zazdroszczę mojej przyjaciółce takich znajomych ;)
Boże czy wy nei czulibyście się skrępowanio gdyby była u was w domu wasza nauczycielka ?  Bo ja mam tak od bardzo dawna, moja mama pracuje w tej samej szkole co ja się ucze . Koszmar. Połowę mojego dnia dziś zajęło mi oglądanie Plotkary, pisanie rozprawki oraz robienie lekcji. Szkoło dlaczego ?!
Ten swiat jest dziś inny.Słowa przesiaknięte fałszem , tysiace monotonnych myśli,  milion pogrzebanych nadziei. W powietrzu unosi się zapach zawiści , wznosi się coraz wyzej , dosięgając każdej cząstki nas. Wrzechswiatem zawładnęła złośc, nic nie jest takie samo. Ten świat jest dzis inny. Zbyt inny., by dokładac do niego cegiełki odmienności . Zbyt abstrakcyjny, by coś w nim urzeczywistnić . Nie taki miał byc los ludzi, nie tak miała wyglądać ziemia . Wędruję nieznajomą ścieżką , choć nie wiem gdzie prowadzi, ide przed siebie . Patrzę w niebo . Tylko ono jest wciąż takie samo. Tam nic się nie zmienia nigdy .

Akcję poprawiania ocen uważam za oficjalnie rozpoczętą ;)

 
 
Byłam tydzień temu na "Przed Świtem part 2". Naprawdę świetny! Szkoda , że to już koniec sagi ;/
 
 



Miłego tygodnia! <3

piątek, 23 listopada 2012

For a moment like this.

Cześć!
Boże co sie ze mną dzieje, wpada mi tyle złych ocen że nie nadążam . po prostu nie potrafię nad nimi zapanować. Z polskiego wynosi mi 3/4 , matma 3 , biologia 3 (może jakaś szansa jeszcze ... Xd) z chemii mam na razie 1 i 4 ale poprawię ! Fizyka, geografia - 4 ,niemiecki - 4/5 ? Angielski - 5 . Coś takiego   2 semestr będzie lepszy , obiecuję. Boże jakich ja mam nienormalnych rodziców, . Boże nie wytrzymam tej szkoły. Alone.
Jutro szykuje sie fajne wyjście .
 Bezpieczeństwo. 
Także takie poczucie, że można więcej. Albo lepiej, że można wszystko. To też taka motywacja  która zaczyna takie "błędne koło", ale w tym pozytywnym znaczeniu.
Jedno wynika z drugiego, a raczej drugie z pierwszego.
Czujemy, że jesteśmy kochani, więc czujemy się bezpiecznie. Dzięki temu uśmiechamy się częściej. Uśmiech sprawia, że mniej przejmujemy się problemami, a więcej czerpiemy z życia; czujemy się w pewien sposób silni. Jak jesteśmy silni, to aż się chce coś robić, robimy to chętniej, będąc pewnym siebie. Czyli mamy motywację. Motywację, sens, który utwierdza nas w przekonaniu, że naprawdę coś znaczymy i mamy jakąś wartość. To poczucie własnej wartości (na które wpływa przecież także samoocena, bo się komuś podobamy, ktoś nas kocha i wybrał właśnie nas, a nie kogoś innego) daje nam po prostu szczęście - aż chce się żyć. Potrafimy patrzeć na życie bardziej pozytywnie, potrafimy doceniać, i potrafimy kochać. Kochamy. I sami jesteś my kochani. I tu koło się zamyka, jednocześnie rozpoczynając na nowo ...Jednak ja nic o tym nie wiem.



 Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.

 
Muzyka współczesna to pustynia, na której gdzieniegdzie można znaleźć wyplute pestki daktyli.

 
Bije zegar godziny, my wtedy mówimy, jak ten czas szybko mija, a to my mijamy


Piękno jest prawdą, prawda pięknem -
oto co wiesz na ziemi i co wiedzieć trzeba.


Piosenka : 


 Pozdrawiam, miłego weekendu .
 

wtorek, 20 listopada 2012

Like a diamonds in the sky .

Hej!
Ajajajaj . Mam dziś jakis zły humor, sama nie wiem czemu . W szkole jest sprawa z taką jedną laską . Z jednej strony chce się z nią kumplować , ale z drugiej nie. Ciężko ;/  DObra nie bedę się aż tak nad tym zastanawiac , to nie jest ważne.

Kilka dni temu rozmawiałam z ciocia  w jakim stopniu dom potrafi odzwierciedlić zamiłowania swoich mieszkańców. Podobno jak ubiór jest pewnego rodzaju przekazem, nośnikiem lub jak kto woli sygnałem wysyłanym celowo lub nieświadomie.
Z tą różnicą, że dobór stroju prezentowany jest szerszemu gronu zupełnie obcych ludzi mijających nas w miejscach publicznych, pracy, podróży, czy podczas na wakacji. Do domu wchodzą raczej wybrani. Co ciekawe doszłyśmy do wniosku, iż wygląd zewnętrzny często radykalnie się rożni od tego, czego można spodziewać się po przekroczeniu strefy prywatnej niektórych osób.  Nasuwa się pytanie. Jacy tak na prawdę jesteśmy i jakie drzemią w nas ukryte tęsknoty? Czy potrafimy zdefiniować nasze oczekiwania, zrealizować dążenia? Czy czasem udajemy kogoś kim nie jesteśmy w rzeczywistości? A może błądzimy gdzieś w poszukiwaniu piękna mając wciąż pewne wątpliwości związane z podjęciem właściwej decyzji.  Najczęściej w miejscu zamieszkania musimy pogodzić preferencje dwóch a nawet trzech osób żyjących pod jednym dachem. Nie muszę chyba wspominać o ograniczeniach metrażowych i budżetowych. Nie wszystkim to się udaje i nie każdy ma zamiar poświęcać na ten cel aż tyle czasu i uwagi. Spotkałam się z ludźmi dla których jest zupełnie bez znaczenia gdzie i jak mieszkają. Wolą inwestować w podróże, naukę i inne przyjemności. Meble, oświetlenie, ciuchy i buty służą im do siedzenia, spania, czytania, chodzenia.
Nie muszą być wymarzone, wyszukane, wysublimowane i nikogo zadziwiać.
Czasem chciałabym, aby zadowoliły mnie cztery ściany, dach nad głową i miska ciepłej
zupy

.






niedziela, 18 listopada 2012

Mr. Know it all.

Hej!
Przygnębiająca niedzielo, idź precz !
  Alkohol i "otoczka"
Ja osobiście jestem temu przeciwna....
Może dlatego, że mogę zobaczyć na własne oczy, co się dzieję z osoba pijącą i palącą, a może i nie...
Każdy kto pyta się kogoś czy piję, po usłyszeniu odpowiedzi, robi duże oczy. Dowód? Można być fajnym, wyluzowanym i nie pić.

Większość kozaków, gdy tylko usłyszy, że koś nie pije zazynają się śmiać, ale z kilka lat albo nawet szybciej, ale to oni będą chodzili na spotkania AA, albo wychowywać dziecko zrobione na imprezie...
Trochę brutalnie brzmi....
W każdym razi ja nie rozumiem tej mody na alkohol w młodym wieku... Jasne, że fajnie czasem jest sie czegoś napić, ale nie lepiej byłoby kupić coś lepsze, iż piwo, które smakuje... ohydnie.
 Każdy kiedyś spróbuje alkoholu, to jest oczywiste, ale nie warto robic tego dla szpanu...
Tak samo z papierosami jest. Jak ktoś zacznie to nie przestanie . Chyba że ma silną wolę .
Morał z tego posta : 
Fajki, wódka, dragi? Rób to dla siebie nie dla szpanu, a najlepiej odpuść.




Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje. Odchodzi, zanim zostanie porzucona. 
Coś w tym jest :)


Miłego tygodnia wszystkim !

piątek, 16 listopada 2012

Utopia . :D

Hej!
A ja jaj ! Jakie to beznadziejne, zamiast mieć wf chodziliśmy na spacery po  mieście w tym zimnie ;/ I teraz jestem chora! Na cały weekend przyjeżdża do mnie kuzyn, szkoda bo chciałam sie spotkać z przyjaciółką . No szkoda ;/
Wiem że już była notka o miłości, ale później wymyśliłam jeszcze coś na ten temat ;)
Są różne rodzaje związków. Bywają takie jak najbardziej udane gdzie obydwoje zakochują się w sobie już od pierwszego wejrzenia żyjąc długo i szczęśliwie nigdy się nie kłócąc oraz bez słów tworząc idealną całość.  Zdarzają się też takie gdzie dziewczyna zabójczo zakochana tak długo dąży, drąży, naprasza się i narzuca chłopakowi że on sam już nie wie co ma myśleć i potulnie stwierdza że jego strzała amora trafiła również i rzuca się w wir miłości ogłaszając na facebooku że typiarka swego dopięła.  Złotym tematem na dziś okazuje się zupełnie co innego czyli związek toksyczny, i nie chodzi mi o jakieś jego hardcorowe formy typu facet zajebał żonę i dzieci siekierą bez trzonka tylko o te subtelniejsze wersje. Na co dzień spotykam się z sytuacjami gdzie związek który wgl nie powinien powstać trwa pełnią życia i wyniszcza co najmniej jedną osobę w nim. Przypadkowy przechodzeń patrząc, a nawet obserwując pomyślałby ach, jakże ci dwoje się kochają, ale jaka jest prawda.? Przy wpływie XXI wieku na związki damsko-męskie nie potrafią obdarzyć się zaufaniem które w związku jest konieczne i w przypływie desperacji zabierają sobie ostatnie tchy powietrza coraz bardziej pomniejszając więzienną klateczkę drugiej osoby którą potem wieszają sobie na łańcuszku i noszą 24 na dobę bacznie obserwując czy przypadkiem nie robi czegoś co by się nie spodobało, nie przypadło do gustu, a co gorsza było sprzeczne z milionem wyznaczonych zakazów i nakazów. Według mnie coś takiego nie zasługuje na miano miłości. Miłość to wzajemne zaufanie i swoboda bycia sobą. A robienie ze swojego faceta pantoflarza.? Śmieszy mnie nawet w małżeństwach, a w związkach mojego pokolenia prowadzi tylko do ironicznego spojrzenia i politowania.
No właśnie.


Drugiego człowieka kocha się takim jaki jest,
albo nie kocha się wcale.


miłość to szanowanie ludzkich uczuć, a nie wystawianie ich na próbę.

nadzieja pomaga iść naprzód,wytrwałość-stać, a odwaga - wracać.


Piosenka : 

Miłego weekendu ! <3

wtorek, 13 listopada 2012

Kill the DJ !

Hej !!!
W szkole u mnie jak to w szkole, po staremu . Nawet oceny dobre wpadają ;) Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak niektóre osoby mogą być chamskie. Tz nie przydarzyło się to mnie , ale komuś mi bliskiemu , ale naprawde po prostu ta cala sytauacja była kompletnie porąbana. Dobra po prostu niektórzy ludzie nie potrafią docenić tego co mają . Koniec tematu.
Każdy z nas może mieć inną definicję miłości, bo każdy z nas inaczej ja pojmuję .CZYM JEST MIŁOŚĆ ? Zastanawiam się nad tym już od dłuższego czasu, obserwując różne osoby i moje jakieś tam przeżycia , postaram się tera ztwierdzić . Miłość jest pojęciem towarzyszącym nam przez całe życie. Nie ważne ile masz lat, gdzie ją spotkasz, nie ważne w jakich okoliczniosciach , ona i tak bedzie trwała. Każdy z nas się z nią spotka. Miłość może kryć się pod różnymi postaciami, gdyż mamy doczynienia z miłością rodzicielska , bratelską bądź siostrzana , lub taką do drugiej obcej nam osoby. 'Miłość jest największym sposobem istnienia " .I często przekładamy to uczucie nad wszystkie inne wartości życia. Miłość z całą pewnością jest najpiękniejszym , najwspanialszym, najcudowniejszym , dodającym odwagi i skrzydeł uczuciem, jakiego można kiedykolwiek doświadczyć w życiu. Zaglądająć w gląb swojego serca , do swojego wnętrza powinniśmy się doszukać pewnej prawdy. Człowiek bez miłości jest ponury, nie widzi sensu życia, a jego samego otacza pustka. Natomiast jeśli w życiu człowieka obecna jest miłość , to on staje silniejszy , spełniony. A więc czym jest miłość ?
Jest otawrcie na drugiego człowieka, jest szczęściem , jest spojrzeniem duszy . Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z jej wielkości , nie wiemy ze "Miłość jest lekarstwem , co sprawia cuda codziennie". Miłość zawsze była i będzie. Trzeba na nią czekać , myślę że warto ! <3

 
 

Piosenka :

niedziela, 11 listopada 2012

Cause i'm a gypsy ... :D

Hej!
Co porabiacie w ten weekend ? Ja praktycznie nic, wypełniam domowe obowiązki , które niedawno dostałam ;/ Niezmiernię się cieszę za tak dużą ilość komentarzy i obserwatorów! Dziękuję , jestem przeszczęśliwa z tego powodu ! ;D Jutro na 7 rano do szkoły grr ;/ Zawsze w niedziele się denerwuję . Wiadomo nowy tydzień - nie wiadomo co przyniesie :) Mam zamiar dziś oglądać gale na MTV .
Takie tam :
“Przychodzi taki moment, że wszystko przytłacza mnie, dławi, paraliżuje. I wtedy czuję, że żyję w szklanej kuli, a świat jest zdeformowany, jakbym patrzyła przez wypukłe szkło.”

  Skończ w końcu doszukiwać się problemów. Przestań się bać. Zacznij mówić. Mów o tym co czujesz. Bez wstydu. Bez martwienia się o to co sobie pomyśli. Milcząc kopiesz sobie większy dołek. Bądź taką jaką byłaś pare miesięcy temu. Wolną, beztroską, z marzeniami i podniesioną głową. Jeśli coś ma runąć to runie i tak. Nie zmienisz tego co zapisane. Skończ szukać u siebie wad, winy za to co się stało dotychczas. Przecież jest cudownie. Nie zepsuj tego.
 
Scena po scenie, nasze życie jest jak spektakl, choć nam-aktorom być to może trochę nie w smak to i tak, jak martwe kukły, bez najmniejszej woli swojej robimy często to, co niesie nam spektaklu kolej..
 
.Są chwile, które w pamięci zostają i choć czas mija, ona nadal trwają. Są takie osoby, które raz poznane już zawsze będą zapamiętane .
 
a w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.
 
Takie proste a tak trudne do zrealizowania . Wiem że nuda, ale sama nie wiedziałam co napisać ;/
 
 
 
 
 
 
 
Piosenka :
 
Miłego tygodnia życze wszystkim!

piątek, 9 listopada 2012

Raise Your glass !

Hej!
Jak ja uwielbiam rozmowy z moją ciocią ;) Dzisiaj zaczęłyśmy rozmawiać o mojej przyszłości. Ile z tego rzeczy wyszło ... Ale mój plan na liceum pewnie zmieni się jeszcze z milion razy :P
Weekend! <3
Powiem szczerze. Robię teraz tego typu wpisy z nudów i chyba  ztego powodu, że gdy to napiszę, czuję się lepiej. Za co cenię ludzi.
Po pierwsze za szczerość. Choć jestem osobą bardzo tolerancyjną i wszytko zniosę, fałszywość i kłamstwa ranią mnie najbardziej. Jeśli sie nie znamy no to jakoś rozumiem, ale jeśli kolegujemy się od kilku lat to dlaczego mówi rzeczy mijające się z prawdą? Ale wracając do rzeczy. Dlaczego osób prawdomównych jest coraz mniej? Przecież takim ludziom można powiedzieć wszystko! Zauważ. Jeśli miałbyś przed sobą dwie osoby z tabliczkami. Jedna miałaby na niej napisane "Szczery", a druga "fałszywy". Kogo byś wybrał? Ja bym wybrała osobe numer 1, bo wiem, że jeśli powiem jej co mi leży na duszy, ona wypowie sie na ten temat SZCZERZE, zrozumie i być może nam pomoże ;D UU walę rymy jak z maszyny hahaha xD Fałszywa może tylko potakiwać, powie nam że jestesmy najlepszi itd, a w duchu myśli sobie, jaka dieblika.  Chyba jest w tym jakaś logika, prawda?
Bardzo cenię ludzi, którzy NIE OCENIAJĄ po muzyce.Jak to mówi piosenka "Małe rzzeczy" Sylwii Grzeszczak. Cieszmy się z małych rzeczy! Jutro wcale nie musi być tak pięknie jak było dzisiaj. Wcale nie możemy dożyć jutra więc strajamy się zauważać te drobne rzeczy bo mają w naszym życiu bardzo duże znaczenie. A szkoła ?? Szkoła powinna być zabawą a nie męczącym obowiązkiem. Choć czasem jest naprawdę bardzo ciężko.

 Nie psuj tego, co masz, pragnąc rzeczy,
których mieć nie możesz.


 Piosenka :