czwartek, 24 kwietnia 2014

Stres.!

 Hej!
Nie muszę wam mówić, chyba wszyscy już wiedzą, że dzisiaj odbył się egzamin gimnazjalny - część przyrodnicza, wczoraj humanistyczna.. Hmm cóż o nim powiedzieć? Jestem zadowolona, myślałam, że będzie gorzej, a szczególnie z historii, bo na próbnym miałam coś około 30%. Z polskiego najgorsza była rozprawka. Wyszło jakieś masło maślane. Ale nie ma co się przejmować - to tylko egzaminy. Jutro już chyba nie będzie tak pięknie - matematyka i przyrodnicze, ehh. W czasie przerw - jedzenie, tak na odstresowanie. Rzeczywiście pomogło, nawet nie czułam, że piszę ważny test. Dzisiaj częśc przyrodnicza tylko udowodniła mi że nie uważałam kompletnie na biologii i chemii przez trzy lata. Po matematycznej części wyszłam zadowolona, sądząc że proste. Weszłam na stronę z odpowiedziami i .... załamka. Jutro język angielski.
Niech już będzie po egzaminach błagam, niech ten stres i całe zamieszanie już minie.


Ψ | via Tumblrbut the pain | via Tumblr

czwartek, 17 kwietnia 2014

Egzaminy.

Hej!
Jak tam u was? Wspaniale, przeciętnie czy raczej nie za dobrze? Jedynym pocieszeniem są teraz Święta co oznacza... wolne!
Te święta będą dla mnie pracowite, bo muszę powtórzyć kilka rzeczy przed egzaminami, które już za nie cały tydzień. Jeszcze pamiętam jak zaczynałam pierwsza klasę, a już będę pisać testy. Jak ten czas szybko leci. Trochę pewnie poleniuchuje i spędzę czas z najbliższymi, ale za to  większość czasu przesiedzę  nad książkami powtarzając całe 3 lata nauki w gimnazjum. I właśnie w tej grupie jestem ja. Czy boję się egzaminów? Z jednej strony nie, a z drugiej okropnie, bo martwię się czy czasem ich nie zawalę. Będzie co będzie. Jestem strasznie ciekawa jak będzie wyglądać czas po egzaminach, bo podobno mają dać nam nieco 'luzów', próby na komers, wybór przyszłej szkoły, choć wiem też że zacznie się walka o oceny końcowe.

True
 We're teens💁🌻


Pozdrawiam!Happens every time

niedziela, 6 kwietnia 2014

Decisions.

Każdy z nas w swoim życiu spotyka się z decyzjami każdego dnia. Od tych prostych jak np. co zjeść rano na śniadanie po te trudniejsze jak decyzja co chcemy zrobić ze swoim życiem, jaką szkołę czy zawód wybrać. Jedne przychodzą nam z łatwością, a nad innymi spędzamy długie godziny, dni i tygodnie analizując dokładnie każdą opcję jaką mamy. Rozważamy co będzie dobre dla nas, dla innych, jak ludzie przyjmą tą decyzję, czy ona będzie dla nas najlepsza, czy aby na pewno podejmiemy właściwą, dobrą decyzje .?! Te pytania nurtują nas wtedy najbardziej, ale nie dostaniemy odpowiedzi na nie póki tej decyzji nie podejmiemy. A co jeśli wybierzemy najgorszą opcję .? Jeśli przez to skrzywdzimy siebie lub co gorsza innych .? Co wtedy .? To kolejne pytania, które jeszcze bardziej nam to utrudniają i sprawiają, że przez to często sami boimy się podejmować decyzje i chcemy aby to inni za nas zdecydowali. Jednak to najgorsze co możemy wtedy zrobić, poddać się. To nasze życie i nikt go za nas nie przeżyje .! Jedne decyzje mogą być dobre, drugie wręcz odwrotnie. Nie każda musi być właściwa. Uczymy się na własnych błędach .! Jeśli podejmiemy złą decyzję nie warto się załamywać i poddawać, tylko trzeba się zebrać i iść naprzód. Zawsze jest jakieś wyjście, jakaś opcja by to naprawić. A jeśli nie, to mówi się trudno i idzie dalej, a nóż okaże się że jednak to była dobra decyzja.

Każdy się z tym boryka i każdy przeżywa swego rodzaju załamania, ale musimy się skupić na tym co jest dla nas ważne i dobre, i co będzie dobre dla innych.  A nawet jeśli coś może być złe dla innych to trudno trzeba to przeboleć, musimy myśleć przede wszystkim o tym co jest dobre dla nas, a najbliżsi powinni to zrozumieć i nie winić nas za to .! Jeśli jest odwrotnie to znaczy, że im na nas i na naszym dobru nie zależy .!


http://cokgulenadam.tumblr.com/
 RadUntitled