Sad about but leaving you.

Hej .
Dziękuję za te wszystkie wspierające komentarze :) Jejku jak się cieszę .Pomogliście mi naprawdę i dziękuję.Cóż to takiego ta inspiracja? Najprościej mówiąc jest to pobudzenie do działania. To nie jedyna definicja INSPIRACJI, bo jest ich wiele, ale nie będę was zanudzać książkowymi regułkami. Wróćmy do naszego tematu. Często zdarza się tak, że brak nam inspiracji, natchnienia, weny, wtedy załamujemy ręce i bezczynnie siedzimy, co może nas nawet denerwować. Wystarczy się trochę rozejrzeć, a na pewno znajdziemy coś, co będzie dla nas natchnieniem. Znajdziemy je w filmie, książce, ludziach, cytatach, refleksjach, zdjęciach, obrazach, zdarzeniach, muzyce a nawet w naszej wiedzy. Wszystkie wiadomości, jakie posiadasz, zalegają w twojej świadomości i podświadomości i czasem może cię po prostu olśnić. Więc czytaj. Wynotuj ciekawe zdania, zapisz cytaty. Karteczkę wsuń do portfela i co jakiś czas po nią sięgaj. W każdej dziedzinie życia inspirować się można życiem i postępowaniem innych ludzi. Kiedy uświadamiamy sobie, jak wiele przeszkód inne osoby pokonały na swojej drodze do spełnienia, to aż nam się zaczyna chcieć działać. Sam internet pełen jest inspirujących cytatów, nagrań, filmów, stron internetowych i portali, na których ludzie dzielą się swym doświadczeniem, pomysłami, widzeniem świata. Więc jeśli ci się nie chce, przełam się. Powiedz „a właśnie, że mi się chce”. Wykonaj pierwszy krok. Inspiracja sama na ciebie spłynie, o ile tylko pozwolisz jej przyjść. To co nas fascynuje, motywuje, zachwyca jest kolebką inspiracji. Wszystko co ci się podoba zapisuj, postaw sobie przed oczami. Inspiracja przyjdzie wtedy kiedy, będziesz bardzo chcieć coś zrobić lub zmienić.

 

Do napisania za tydzień . Wyjeżdżam do Włoch, na tydzień , wracam w czwartek . Wreszcie chwila odpoczynku , oderwanie się od mojego miasta. 

I'M COMING ITALY !

Please, i'm sad.

Hej ;)
Właśnie mija mi 3 dzień na działce. Nic się u mnie nie dzieje, żadnych wyjazdów na razie , nic.
Nudzę się już powoli. Na komputerze zaraz przekroczę limit. Tutaj , na działce, nie mam żadnych koleżanek, totalne odludzie. Lubię to, można odpocząć, ale nie na tak długo a tymczasem muszę tu gnić do wtorku.  O zgrozo.

Ostatnio mam dużo czasu na rozmyślania. Z góry kiedyś bedę  się temu wszystkiemu przyglądać i śmiać im się w twarze. Chyba dopiero w tedy dowiem się kto był moim prawdziwym przyjacielem/ miłością.
Czuję się jakbym coś udawała, jakbym tak naprawdę nie była sobą. Te wszystkie ubrania, kreski, kupuję bo mi się podobają, ale po jakimś czasie zmieniłabym całe wyposażenie swojej szafy. Ludzie, których mam na facebooku. Prze pewien czas widząc ikonkę ".. chce dołączyć do grona twoich znajomych" czy jakoś tak klikałam " zatwierdź. Ostatnio pozbyłam się osób, których nie znoszę.  Nie potrzebuje 1000 znajomych ( jak co niektórzy) żeby czuć się dobrze.

Chciałabym zmienić swój wygląd tak radykalnie, ściąc włosy, zrobić sobie tatuaż, piercing, ale zawsze mnie coś powstrzymuje, ten głupi XXI wiek. Nie chcę się wychylać, a jednak chcę być inna. Boję się odżucenia. Za bardzo mi zależy na uznaniu niektórych osób. Nie chodzi mi o przyjaciół, bo oni i tak by to zaakceptowali, a jak nie to znaczy, że nigdy przyjaciółmi nie byli. 

Dlaczego nie urodziłam się w XX wieku. Rock, ludziom nie zależy na uznaniu, po prostu żyją, robią co chcą, nie potrzebują dużo kasy żeby coś zrobić, gdzieś wyjechać, bez paszportu, bez dowodu, spiepsz.ysz coś to pstryk palcem masz nowe imię i nazwisko i zaczynasz od nowa.

Pomysły na wakacje.

Hej ;)
Wczorajsze spotkanie ze znajomymi było świetne ! Wyszłam z domu o 11:30 a wróciłam o 20. Teraz jak tylko namówić rodziców, aby mnie puścili na imprezę w środę ... ?
Dziękuję wam bardzo za tak dużo komentarzy pod ostatnim postem o tatuażach!
Dziś :
Oto moje kilka sposobów na czas kiedy kompletnie nie wiesz co zrobić w wakacje, a nie chcesz ich zmarnować ! 

1.  Zrobić noc filmową - można samemu, można zaprosić znajomych 

2. Rysuj! 

3. Wyjedź do rodziny - do babci, dziadka, cioci lub wujka . Może rodzice się zgodzą i gdzieś pojedziesz .

4. Zrób porządki w szafie - to w czym już nie będziesz chodzić , oddaj lub sprzedaj.

5. Idź do kina - ze znajomymi, rodziną , kuzynami. 

6. Pograj na jakimś instrumencie - jeśli nie masz , to  pożycz od kogoś , może ci się to spodoba .

7. Możesz założyć bloga, lub poświęcić mu więcej czasu (jeżeli już masz) - czasochłonne , ale później sa efekty. 

8. Korzystaj ze wszystkich darów lata i jedz owoce

9. Zrób album wakacyjny . 

To świetna pamiątka. Wklejaj tam bilety, zdjęcia, nawet jakies ususzone chaszcze(kwiatki) z ogródka. Coś, co gdy tylko na to spojrzysz przywołuje wspomnienia. Mogą być tam nawet jakieś złote myśli. Co tylko chcesz!

10 .  Idź na zakupy!

Są wakacje - prawda, ale nie powinniśmy wydawać kasy na lewo i na prawo.

Jednak z drugiej strony taki wypad do galerii z przyjaciółmi / z mamą jeszcze nikomu nie zaszkodził.

Nie ważne jest czy kupimy 10 bluzek i wydamy na nie 200 zł czy kupimy jedną i też będziemy zadowoleni. Ważne jest to aby się trochę rozerwać.

Pozdrawiam!

Tatuaże .

Hej ;)
Dziękuję za te wszystkie komentarze pod ostatnią notką :) Jesteście kochani!
Spędzam na razie czas na działce . Remont, ekipa, zamieszanie, ale jakoś trzeba przeżyć. Na czwartek umówiłam się do kina, a w piątek też gdzies wyjdę z koleżankami.
Tatuaże.
Niektóre z nich, z tych które znalazłam, bardzo mi się podobają. Kiedyś w zasadzie chciałabym zrobić sobie jakiś tatuaż, ale taki subtelny, bo raczej na inny się nie odważę, zresztą też bym nie chciała. Ale uważam, że tatuaże są piękne, oczywiście z umiarem, bo tak jakoś całe ciało, to raczej mi się nie podoba, ale na przykład taka nutka na nadgarstku jest po prostu śliczna. Symboliczna i piękna. W zasadzie to może sobie kiedyś taką wytatuuję... Choć w zasadzie to zawsze chciałam mieć na plecach ptaki, już od dawna... O, mam jeszcze do Was pytanie. Czy może macie pomysł na jakieś słowa, które by można było sobie wytatuować? Może to być jedno słowo, w zasadzie słowa wyglądają tak jakoś... hm... wyjątkowo. To ja już nie przedłużam. I jeśli macie jakieś pomysły to piszcie w komentarzach.

























 











 Pozdrawiam <3

Problems as always.

Hej :)
Trochę mi się wakacje pokomplikowały. Chodzi o jedną z koleżanek z klasy. Nie wiem czemu ona mnie tak nienawidzi , ale coś musiałam zrobić z tymi wrednymi wiadomościami. Nie lubie jak mama się wtrąca w moje sprawy, ale tutaj już musiałam ją poprosić o interwencję. Na szczęście już wszystko jest okej. Choć nie , w sumie nie.

Sama do końca nie wiem o czym będzie ten wpis, zapewne poświęcę go moim rozmyśleniom, robię to coraz częściej. Coraz częściej też nie śpię po nocach myśląc o rzeczach, które czasami potrafią zabrać oddech, wywołać w oczach łzy i zatrzymać czasoprzestrzeń. Najczęściej myślę o wolności - zarazem mnie przeraża i zachwyca. Już tak wiele o niej pisałam, lecz nadal mi brak. Ona jest jak narkotyk. Jest moim celem, wszystkim czego pragnę, moim oddechem, moją miłością, moim pragnieniem. Och, pewnie nikt nie zrozumie, bo przecież jak coś tak absurdalnego jak wolność, pojmowana przeze mnie inaczej niż w czasach, kiedy walczono po prostu o wyzwolenie się spod władzy kogoś, może być sensem życia, a w zasadzie po prostu...nim?

 Ostatnio znowu zaczęłam się bać. Potrafię leżeć na łóżku zwinięta w kłębek i po prostu łkać. Czuję lęk przed wieloma rzeczami, lecz teraz jest on chyba spowodowany przez to, że tak straszliwie się boję, że nigdy nie dosięgnę wolności, że nigdy nie będę tym, kim pragnę się stać. Boję się, że to po prostu jeszcze tylko jedno marzenie, które i tak się nigdy nie spełni, ale ja mam ochotę krzyknąć: 'To moje życie!'

. Ostatnio też doszłam do wniosku, że całe nasze życie skupia się w naszych marzeniach. To one kierują naszym życiem. Mogą nas uśmiercić, dać życie, smutek lub radość. Nawet nie wiedzą jak wielką władzę mają nad nami, bo przecież tak naprawdę wszystko, co czynimy wynika z naszych marzeń, z naszych pragnień. Ja przez pragnienie wolności jestem teraz tym, kim jestem, gdybym jego nie posiadała, zapewne bym się tak nie zmieniła. Nie pokochałabym 'starej muzyki', ludzi o 'starych duszach'. Nie umiałabym dostrzegać w pustej drodze swego domu, nie potrafiłabym czuć tak mocno.

Takie to jakieś bezsensu :<

Open'er - relacja .

Hej!
Wróciłam z  Heineken Open'er Festival 2013! 
Tyle dni , tyle dobrej muzyki <3 
Ale po kolei .

Spotkałam wczoraj na plaży w Sopocie , koło hotelu Sheraton  Rihanne. Al niestety nic nikomu nie  chciała podpisać, ani zdjecia zrobić. Tłum ochroniarzy , fani kompletnie "olani" .
Na koncert wczoraj spóźniła się godzinę . Miała wyjść o 22 ,a  była o 23.
Co do śpiewania na żywo mam podejrzenia.

Świetna atmosfera, świetni ludzie.
Udało mi się dostać autograf od Muńka Staszczyka, Mariny(zdjęcie), Katarzyny Figury, Andrzeja Chyry, Jankesa, Patrycji Kazadi ;)
Festiwal uważam za udany, cudne zespoły, pokazy mody oraz kino <3

Pozdrawiam ;)

Open'er.

Hej ;)
Dziękuję za porady w ostatniej notce . Pomogły!
Teraz do poniedziałku muszę się z wami pożegnać. Jadę już jutro na Open'er. Wiem że zaczął się już 3 , ale mój tata jeszcze musiał iść do pracy niestety.
Chciałabym już tam być. Koncerty to mój żywioł. Ostatnio dość często jestem na koncertach. Impact, Kult, teraz jeden z największych festiwali w Polsce , Rihanna.  Mam takie marzenie w przyszłości będę jeździć na wszystkie koncerty ulubionych wykonawców. Moi rodzice już trochę pomagają mi spełnić to marzenie .
Jak tylko wrócę zdam relację ! ;D

Open'er Festival – festiwal muzyczny odbywający się na terenie Gdyni oraz gminy Kosakowo od roku 2003. Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w Warszawie w 2002 jako Open Air Festival. Organizatorem imprezy jest agencja koncertowa Alter Art, natomiast sponsorem głównym festiwalu – producent piwa Heineken.

 

Do napisania , trzymajcie się <3

Czas zaczac wakacje.

Hej!
Tak bardzo chciałam w końcu w wakacje wziąć się porządnie za bloga, ale co chwila coś mi  w tym przeszkadza. Dziś idę do farbowania włosów, jutro postaram się wyciągnąć przyjaciółkę i się z nią spotkać . A w czwartek Open'er! Jak się cieszę . I wracam dopiero w poniedziałek . Miałam już na początku wakacji nie przyjemną sytuację z jedną z "koleżanek ' z klasy. Nie znoszę jej , a ona mnie. Próbuję mnie zniszczyć , ale cały czas jej się nie udaje. A tak po z tym to
WAKACJE!
Życzę Wam wspaniałych wakacji, odpocznijcie, nabierzcie sił na kolejne szkolne zmagania i... żyjcie. Każda chwila, którą przeżywamy stanie się kiedyś wspomnieniem.

Marzenia. Jestem pewna, że każdy je ma. Niezależnie od wieku, człowiek marzy. Mieć marzenia to coś wspaniałego. Jeszcze lepiej jest oczywiście, gdy się spełniają. Ale to już niestety tak oczywiste nie jest. Ile razy ogląda się seriale czy filmy, które pokazują jak młodzi ludzie spełniają je, albo dążą do tego. Łatwo im to wychodzi. Ale "zwykłe szaraczki" wiedzą jak jest. Jeśli nie masz obrzydliwie bogatych rodziców, nie zrobią Ci zdjęcia na Euro 2012, jeśli Twoje nazwisko to nie "Czartoryska", albo nie jesteś rodziną z wielkim artystą to pozostaje Ci tylko determinacja i siła.

Spełnianie marzeń do cholernie trudna rzecz. Ale jak dla mnie, to właśnie po to się urodziliśmy - żeby spełniać nasze marzenia, realizować pasje i  pragnienia, po prostu żyć tak jak się chcę.

 

Podążanie za marzeniami. To coś co można opanować do perfekcji. Jednak wielu z nas boi się podjąć tego ryzyka. Dlaczego? Bo nie mamy motywacji i siły, a już chyba najbardziej to wiary swoje umiejętności i przede wszystkim w siebie. Należy to przezwyciężyć, bo nie tylko nie uda nam się spełnić tego o czym marzymy, ale też do końca będziemy żałowali. Wystarczy odrobina odwagi. Każdy z nas, bez wyjątku jest świetny i należy o tym pamiętać. 

 

Jak widzicie, marzenia to coś wspaniałego, jednak aby je zrealizować trzeba się namęczyć. Pamiętajcie jednak, że wszystko jest możliwe. Wystarczy wiara w swoje możliwości. A po przebytej ciężkiej drodze realizacji, nadejdzie czas spełnienia i myśl " Jak dobrze, że zaryzykowałam"